Wiosenne polecenia z pierwszej ręki

Wiosna to moja ulubiona pora roku – wszystko rozkwita, robi się kolorowo, aż chce się częściej wychodzić z domu i… odkrywać nowe smaki. Dlatego przygotowałam kilka moich osobistych propozycji na majowe dni – idealnych na piknik, balkon, chill z przyjaciółmi czy leniwy wieczór.
Sprawdź, co sama mam teraz w lodówce i na półce – może zainspiruję Cię do odkrycia czegoś nowego?

Patrycja Anna Wajer – Retail Development Manager

Wiosna to moja ulubiona pora roku – wszystko rozkwita, robi się kolorowo, aż chce się częściej wychodzić z domu i… odkrywać nowe smaki.
Dlatego przygotowałam kilka moich osobistych propozycji na majowe dni – idealnych na piknik, balkon, chill z przyjaciółmi czy leniwy wieczór.
Sprawdź, co sama mam teraz w lodówce i na półce – może zainspiruję Cię do odkrycia czegoś nowego?

Szampan, od którego wszystko się zaczyna

Nie wyobrażam sobie wiosny bez dobrego różowego szampana. Lasseaux Pole Position Rosé uwodzi od pierwszego łyku. 100% szczepu Meunier, a w nosie czerwona porzeczka i wiśnia – brzmi dobrze? Smakuje jeszcze lepiej. Jeśli chcesz zrobić wrażenie albo po prostu sprawić sobie przyjemność – ta butelka działa natychmiast.

Różowe mistrzostwo

Kocham ten styl. Lavau Tavel to różowe, poważne wino z charakterem. Mamy tu Grenache, Cinsault i Syrah w idealnym balansie.
Poczujesz aromat czerwonych porzeczek, truskawek, malin i konfitury różanej.
Kolor? Głęboki, z pięknymi refleksami – bardzo fotogeniczny.

Portugalskie bąbelki

Filipa Pato 3B Rosé NV to musująca perełka z Bairrady. Tworzy je Filipa Pato – kobieta z winem we krwi, córka znanego winiarza Luisa Pato.
Szczepy Baga i Bical, metoda tradycyjna, piękne bąbelki i dzika truskawka w aromacie.
Lekkie, eleganckie… po prostu przyjemne.
Idealne do zdjęć – wygląda tak dobrze, jak smakuje.

Bez %, ale z klimatem

0% alkoholu, 0 kalorii, 100% smaku. Night Orient Spritz 0% togotowa ziołowa mieszanka w stylu Aperola.
Idealny na imprezy, chill na tarasie czy wieczór po treningu.
Piję go z lodem, wodą gazowaną i gałązką rozmarynu – polecam!

Gdy robi się chłodniej

Alois Lageder Pinot Noir to moje sprawdzone wino na wieczory pod kocem, z książką (albo Netflixem) i odrobiną spokoju.
Pochodzi z północy Włoch, z regionu Trydent–Górna Adyga, gdzie Pinot Noir dojrzewa w idealnych warunkach – i to czuć.
W kieliszku dzieje się sporo: są czerwone owoce, lekka mineralność, delikatna pikanteria… i zero ciężkości.
Świetnie pasuje do białego mięsa, kaczki lub deski serów. Albo po prostu do wieczoru, który ma być spokojny i przyjemny.

Idealne zakończenie

Na koniec coś wyjątkowego – grappa. To destylat z winogronowych „resztek” pozostałych po produkcji wina.
Lubię jej lekko goryczkowy, owocowo-kwiatowy charakter.
We Włoszech to obowiązkowy digestivo – czyli alkohol po kolacji, który ma pomóc w trawieniu. Polecam opcję z espresso – caffè corretto – stawia na nogi, zwłaszcza po męczącym dniu.

Każda z tych propozycji to mój osobisty wybór na wiosenne dni i wieczory.
Jeśli masz ochotę przetestować je – zajrzyj do sklepów DrinkDrink w Wilanowie i Piasecznie. Chętnie doradzę, pomogę dobrać coś pod Twój gust i opowiem więcej! Do zobaczenia.